facebook

Kanał You Tube

sobota, 31 stycznia 2015

Pasta z jarmużu



Jarmuż to warzywo, które jest źródłem wielu cennych witamin i mikroelementów, m.in. żelaza, witaminy K i C, a także wapnia. Świetnie nadaje się nie tylko dla ciężarnych. Jakiś czas temu pokazałam Wam jak szybko można przygotować zdrowe chipsy z jarmużu. Tym razem proponuję Wam pastę kanapkową. To ekspresowa wersja. Lubię pasty bo to miła odmiana od wędliny czy sera, które zazwyczaj goszczą na kanapkach.

Składniki:
5 liści jarmużu
6 pomidorów suszonych
1 łyżka oliwy (możecie użyć tej ze słoiczka z pomidorami)
2 łyżki pestek słonecznika
szczypta soli


1.Na rozgrzaną patelnię wsypuję pestki słonecznika. Co chwilę potrząsam. Pestki prażę 5 minut.
2.Do wysokiego naczynia przekładam liście jarmużu bez włókiem. Dodaję suszone pomidory oraz oliwę. Blenduję.
3. Dodaję część prażonych pestek i sól. Blenduję.
4.Przekładam na talerz i dekoruję pozostałymi pestkami.
Smacznego!

poniedziałek, 26 stycznia 2015

Ból po cesarskim cięciu





Nie będę ukrywać, że marzyłam o porodzie naturalnym. Jednak ze względów medycznych oba moje porody zakończyły się cesarskim cięciem. O wyższości porodu naturalnego nad cesarką z pewnością jeszcze napiszę w osobnym poście. Dziś jednak o bólu. Wiele osób nie zdaje sobie sprawy, że po cesarskim cięciu trzeba się z nim zmierzyć. Przyznam, że z zazdrością patrzyłam na dziewczyny po porodzie naturalnym, które w kilka godzin po narodzinach dziecka miały mnóstwo siły i mogły same zajmować się swoimi pociechami. Ja przez kilkanaście godzin musiałam leżeć plackiem.
Po cięciu przez pierwszą dobę otrzymuje się kroplówki z lekami przeciwbólowymi, w tym z morfiną. Wtedy bólu nie czuć. Problem pojawia się po 24 godzinach, kiedy trzeba wstać z łóżka a organizm odmawia posłuszeństwa. Po przewiezieniu z sali pooperacyjnej na normalną salę zaczyna się walka z bólem. Możemy wtedy brać leki przeciwbólowe – zwyczajowo jest to ketonal lub paracetamol. Jeśli są one podawane w równych odstępach czasu wówczas można utrzymać stałe stężenie i ból jest znośny. Jeśli nie zaczyna się problem. Po kolejnych dwóch dobach nie otrzymujemy już leków przeciwbólowych, chyba że na własne żądanie. Jestem odporna na ból, ale ten był naprawdę trudny do zniesienia. Już po wyjściu ze szpitala zmagałam się z trzema rodzajami bólu, które często nakładały się na siebie:

  • bólem w miejscu cięcia
  • bólem obkurczającej się macicy
  • bóle, zmieniających swoje położenie jelit.

Po tygodniu ból jelit ustąpił, a po kolejnych 3-4 dniach bóle w miejscu cięcia i obkurczającej się macicy stały się do zniesienia.
Przyznam, że trudno jest zajmować się dziećmi, kiedy każdy ruch sprawia ból. Początkowo nawet wstanie z łóżka było problematyczne. Na szczęście to mija. W takiej sytuacji można uzbroić się w cierpliwość oraz leki przeciwbólowe.

środa, 21 stycznia 2015

Urodziłam!





Nareszcie mogę podzielić się z Wami dobrymi wiadomościami – zostałam mamą bliźniąt. Moje dzieci są już na świecie. Stąd właśnie przez ostatnie dni moja aktywność w blogosferze zmalała niemal do zera.

Jestem szczęściarą – moje dzieci urodziły się pod koniec 37 tygodnia zdrowe (dostały po 10 punktów w skali Apgar) i duże (powyżej 3 kg każde). Mój jedenastodniowy pobyt w szpitalu dobiegł końca. Teraz spokojnie aklimatyzujemy się w nowej rzeczywistości i poznajemy się nawzajem. Mogę zdradzić, że zamiast spodziewanego chaosu nastał spokój ponieważ dzieci większość czasu przesypiają. Myślałam, że przy dwójce niemowlaków to niemożliwe.

Już wkrótce możecie spodziewać się postów związanych z moim pobytem w szpitalu i problemami, z którymi mamy (nie tylko bliźniąt) się spotykają.

Dziękuję wszystkim, którzy trzymali za nas kciuki!